Dziennik
Ehrhardt M1917

Ehrhardt M1917

Data publikacji posta
8/4/2021
Grzegorz Kuklewski
Fundacja Gloria Griffin

Obejrzyj film

”Górny Śląsk-Alzacja” był jedynym najsilniej uzbrojonym i opancerzonym zaprojektowanym od podstaw samochodem pancernym użytym w trakcie III-go Powstania Śląskiego. Pozostałe samochody pancerne użyte w Powstaniu to w większości improwizowane pojazdy na podwoziach samochodów ciężarowych.

Samochód pancerny Ehrhardt M1917 o własnej nazwie ”Górny Śląsk-Alzacja”. Pojazd który w trakcie III Powstania Śląskiego odegrał kluczową rolę w walkach o Kędzierzyn Koźle. Powstańcy najczęściej mówili na ten pojazd po prostu „PANCERNIK” z powodu jego potężnego uzbrojenia i opancerzenia.

Zdobycie pojazdu pod Budzyniem

7 lutego 1919 roku, Niemcy z Chodzieży wysyłają 2 samochody pancerne typu Ehrhardt celem rozpoznania pozycji powstańców wielkopolskich w okolicy Budzynia. Dowódcą oddziału został leutnant Kurt Amos dowodząc jednocześnie pierwszym pojazdem. Drugim pojazdem dowodzi leutnant Graf von Schwerin-Janow, który to wsiadając do Ehrhardta miał powiedzieć, że wybiera się na „wesołą przejażdżkę”. W trakcie zwiadu obok wsi Podanin na skutek usterki wyeliminowany został pojazd leutnanta Schwerin-Janow. Leutnant przesiadł się do pojazdu Kurta Amosa. Pojedynczy pojazd bez osłony kontynuował zwiad. W Podaninie znajdowała się bateria niemieckich dział polowych która na sygnał z pojazdów (wystrzał z rakietnicy) miała ostrzelać Budzyń. Dowódca obrony Budzynia sierżant Wiktor Skotarczak od zwiadowców wiedział o planowanej akcji. Znając trasę przejazdu skierował 16 osobowy oddział pod dowództwem Leona Napiecka z 1. kompanii rogozińskiej celem przygotowania zasadzki na szosie Chodzież-Budzyń w okolicy wzgórza Okręglik.

Około godz. 15:00 pojazd zbliżał się do pozycji ukrytych w gęstwinie powstańców. Powstańcy wiedzieli że tylko zaskoczenie może przynieść im sukces. Rozstawiono oddział z lewej strony wzgórza, a naprzeciw umieszczono stanowisko karabinu MG.08, który obsługiwali: celowniczy Stanisław Kozłowski i taśmowy Szczepan Wikariusz.

Pewni siebie Niemcy jechali z otwartymi włazami. Celowniczy karabinu maszynowego MG.08 szeregowy Stanisław Kozłowski widząc to z 50 metrów oddał serię zabijając kierowcę pojazdu. Zaskoczeni Niemcy zdążyli jeszcze wystrzelić rakietę mającą być sygnałem do rozpoczęcia ostrzału artyleryjskiego ale nie została ona dostrzeżona z wieży obserwacyjnej w Podaninie. Widząc unieruchomiony pojazd Leon Napiecek rzucił w jego kierunku granat. Huk ogłuszył załogę która ewakuowała się ostrzeliwując w kierunku powstańców. W trakcie próby ucieczki ginie przeszyty sześcioma kulami leutnant Joachim graf von Schwerin-Janow który z pistoletem w dłoni próbował powstrzymać atak, wraz z nim ginie sześciu Niemców w tym dowódca wozu leutnant Kurt Amos. Tylko jeden żołnierz z obsługi samochodu zdołał zbiec. Drugi kierowca pojazdu dostał się do niewoli polskiej. Powstańcy nie ponieśli żadnych strat. Łupem powstańców stał się nieuszkodzony samochód pancerny, cztery karabiny MG.08/15, osiem tysięcy naboi, granaty ręczne i dwa pistolety sygnałowe. Ważący 7,7 tony pojazd wyciągało z rowu aż sześć koni. Kowal Emil Kanke i Józef Wojczyński pomagali powstańcom w jego uruchomieniu. Tego samego dnia przy owacjach mieszkańców pojazd z biało-czerwoną flagą triumfalnie wjechał do Budzynia. Leon Napiecek za ten czyn został później odznaczony Orderem Virtuti Militari. W dniach 18-20 marca roku pojazd wziął udział w walkach o wieś Zamość przeciwko oddziałom niemieckim wspartymi przez ochotniczy pociąg artylerii „Draeger”. W czasie walki poległ dowódca 4. kompanii gnieźnieńskiej, dawny komendant koszar kawaleryjskich, Mariusz Wachtel. W akcji zdobycia pociągu zginęło 29 powstańców, których pochowano na rodzinnych cmentarzach w całej Wielkopolsce.

Następnie pojazd został skierowany do garnizonu Poznań, gdzie 21 lutego 1919 roku rozkazem dziennym nr 48 dowódcy Armii Wielkopolskiej generała Józefa Dowbor-Muśnickiego otrzymał nazwę „Pułkownik Grudzielski” na cześć cześć generała podporucznika Armii Wielkopolskiej Kazimierza Grudzielskiego

1 marca 1920 roku pojazd „Kazimierz Grudzielski” bierze udział w uroczystej defiladzie w Chodzieży w trakcie której chodzieskie społeczeństwo wręczyło chorągiew pułkową żołnierzom 5 (7) Pułku Strzelców Konnych Wielkopolskich.

„Kazimierz Grudzielski” w trakcie wojny polsko-bolszewickiej

14 maja 1920 roku z terenów Białorusi rozpoczęła się generalna ofensywa Armii Czerwonej. 5 czerwca 1920 roku 1 Armia Konna (Первая Конная армия) Siemiona Michajłowicza Budionnego przełamał obronę polskiej 13 Dywizji Piechoty pod Samhorodkiem . Za 1 Armią Konną podjęła działania zaczepne 12 Armia znad Dniepru i 14 Armia na południu. Rozpoczął się wielki odwrót Wojska Polskiego. W pierwszych dniach lipca Polacy cofnęli się ok. 250–350 km na zachód. Wobec olbrzymiego zagrożenia dla Polski wszelkie pojazdy w tym i „Kazimierz Grudzielski” zostały skierowane na front. „Kazimierz Grudzielski” został przydzielony do 5 Armii pod dowództwem generała Władysława Eugeniusza Sikorskiego Niestety nie jest znany dokładny szlak bojowy samochodu pancernego. Można tylko przypuszczać, że pojazd dysponujący tak potężną siłą ogniową brał udział w najważniejszych fazach Bitwy Warszawskiej

Na szczęście zachował się fragment kroniki filmowej ukazujący maszerującą kolumnę żołnierzy wielkopolskich z jednego z pułków 17. Dywizji Piechoty- 3. Dywizji Strzelców Wielkopolskich w trakcie kontrofensywy polskiej armii w sierpniu 1920 roku. W 19 sekundzie widać pojazd „Kazimierz Grudzielski” atakujący bolszewickie pozycje.

„Kazimierz Grudzielski” jako „Górny Śląsk-Alzacja” w trakcie III Powstania Śląskiego

Nocą 3 maja o godz. 2.00 wybucha III Powstanie Śląskie. Głównym powodem wybuchu powstania jest przedstawienie przez Międzysojuszniczą Komisję Rządzącą i Plebiscytową na Górnym Śląsku projektu przyznania Niemcom prawie trzech czwartych obszaru plebiscytowego! Niemal jednocześnie z rozpoczęciem działań w nocy z 2 na 3 maja specjalny oddział powstańczy Grupa Destrukcyjna „Wawelberga” w składzie 46 ludzi pod dowództwem porucznika Tadeusza Puszczyńskiego-Wawelberga w ramach akcji „Mosty” wysadza w powietrze mosty kolejowe na Odrze

30 czerwca w Knurowie pojazd zostaje załadowany na lawetę kolejową i przetransportowany do Oświęcimia. 1 lipca „Górny Śląsk-Alzacja” bierze udział w nabożeństwie polowym zakończonym defiladą na drodze pomiędzy Gliwicami i Mikołowem Następnego dnia odjechał do Szopienic skąd po zakończeniu powstania został przetransportowany koleją do Garnizonu Poznań.

Więcej informacji o walkach o Kędzierzyn-Koźle na stronach:http://www.k-k.pl/dokumenty/historia_odczytana.html

https://twojahistoria.pl/encyklopedia/leksykon-bitew/bitwa-o-kedzierzyn-kozle-9-10-maja-1921/

https://www.lokalna24.pl/wiadomosci/4378,krwawe-walki-o-ziemie-kozielska-podczas-iii-powstania-slaskiego

https://nto.pl/iii-powstanie-slaskie-bitwa-o-kedzierzyn-byla-krwawa/ar/4616673

„Górny Śląsk-Alzacja” jako pojazd pancerny nr 825 w okresie międzywojennym

W listopadzie 1925 roku „Górny Śląsk-Alzacja” został przewieziony koleją do Warszawy i przydzielony do 2 Szwadronu Samochodów Pancernych. Pojazd nie posiada już własnej nazwy, ale otrzymuje numer rejestracyjny 825. W 1928 roku pojazd tak bardzo zasłużony w walce o niepodległość Polski został skreślony ze stanu i prawdopodobnie zezłomowany.

Ehrhardt M1917 dane techniczno-taktyczne: Masa 7,7 tony Długość 5,3 m

Wysokość 2,85 m Szerokość 2,0 m Napęd 6-cylindrowy silnik Daimler, 80 KM

Napęd na wszystkie koła Prędkość 61,3 km/h Zasięg 250 km

Pancerz do 9mm

Uzbrojenie 5 x MG 08/15Załoga 9 żołnierzy

Samochód pancerny Ehrhardt M1917.

Nazwa pochodzi od nazwiska słynnego niemieckiego konstruktora broni i uzbrojenia artyleryjskiego Heinricha Ehrhardta. To on odpowiadając na zamówienie armii niemieckiej zaprojektował w 1915 roku pojazd który stał się jednym z najlepszych samochodów pancernych I-szej Wojny Światowej W celu zmniejszenia kosztów produkcji konstrukcję oparto na podwoziu samochodu ciężarowego Daimler Plattformwagen Ausführung 1911 mit Krupp 7,7-cm. L/30 używanego jako platforma armaty przeciwlotniczej 7,7 cm Krupp. Pojazd był imponujący i potężnie uzbrojony. Długi na 5,3 metra, wysoki na prawie trzy metry, uzbrojony w aż pięć karabinów maszynowych MG 08/15 o szybkostrzelności ok 600 strzałów na minutę.

Cztery karabiny osadzono w strzelnicach w kadłubie natomiast piąty znajdował się w nieobrotowej wieży. Wieża ta posiadała cztery zamykane otwory strzelnicze z jarzmami do karabinu dzięki czemu strzelec mógł szybko zmieniać pole ostrzału. Pomimo swojej masy ponad 7,7 tony, silnik benzynowy o mocy 80 KM napędzający wszystkie cztery koła pojazdu zapewniał prędkość na ubitej drodze ok 60 km/h! Dziewięcioosobową załogę chronił pancerz ze stalowych płyt o grubości 9 mm. W 1916 roku pierwsze egzemplarze wzięły udział w walkach na terenie Rumunii. W czasie wojny pojazd ulegał modyfikacjom. Zmniejszono masę o 1,75 tony poprawiając tym samym mobilność w terenie, poprawiono przedni pancerz, podwozie zostało zabezpieczone płytą pancerną chroniącą skrzynię biegów. Najważniejszą zmianą było zamontowanie nowej obrotowej wieży oraz montaż bezprzewodowego radia! Łącznie wyprodukowano 33 egzemplarze.

Z chwilą zakończenia I Wojny Światowej pokonanym Niemcom pozwolono pozostawić na wyposażeniu samochody pancerne. Było to podyktowane rosnącym zagrożeniem komunizmu jaki rozlewał się po Europie. Już w 1919 roku jednostki Freikorpsu używają m.in. Ehrhardty do krwawego stłumienia komunistycznego powstania w Berlinie zwanego „Spartakusaufstand”/„Powstaniem Spartakusa”. Niemcy używali Ehrhardty jeszcze długie lata. Otóż w 1939 roku czyli ponad dwadzieścia lat od produkcji pojazdy te występują jeszcze na liście pojazdów policji niemieckiej.

Grzegorz Kuklewski
Fundacja Gloria Griffin